"Złota czwórka naturalnych probiotyków". Znajdziesz je w swojej kuchni
Eksperci od kilku lat alarmują, że Polacy garściami sięgają po rozmaite suplementy diety. Potwierdzają to także liczne raporty. Ten opublikowany w 2021 roku przez Sundose dowodzi, że znajdujemy się w ścisłej europejskiej czołówce pod względem spożycia leków bez recepty i suplementów, do których możemy zaliczyć np. probiotyki. Jednak produktów, które pomogą nam w budowaniu odporności, nie musimy szukać jedynie w aptece. Wystarczy, że zajrzymy do... kuchni. Dr n. o zdrowiu Hanna Stolińska, dietetyk kliniczny, w rozmowie z Be Healthy Magazine zdradza "złotą czwórkę naturalnych probiotyków".
Czym są probiotyki?
Zgodnie z definicją FAO/WHO z 2002 roku - probiotykami nazywamy żywe organizmy, które podawane w określonych ilościach powodują korzystne skutki zdrowotne.
Probiotyki przede wszystkim zapobiegają zakażeniom jelitowym. Wytwarzają w organizmie kwasy organiczne, nadtlenek wodoru oraz bakteriocyny, które hamują wzrost patogenów. Dzięki produkcji kwasów organicznych wyrównują poziom pH w żołądku. Pomagają również w syntezie przeciwciał, dzięki czemu organizm jest w stanie szybciej zwalczyć drobnoustroje.
Powinniśmy przyjmować je według zaleceń lekarza lub wskazań na dołączonej do opakowania ulotce. Przede wszystkim zwróćmy uwagę na liczbę szczepów bakterii w pojedynczej tabletce bądź saszetce. Jednostki tworzące kolonię oznaczone są jako CFU.
Probiotyki mają masę korzystnych właściwości, dlatego warto sięgać po nie sięgać.
- Wiele badań wykazało już, że skład mikrobioty jelitowej wpływa na całe nasze zdrowie. Zaczynając od działania układu pokarmowego, a kończąc na nastroju i samopoczuciu. Mówi się, że jelita to drugi mózg i nie ma w tym zdaniu krzty przesady - podkreśla dr n. o zdrowiu Hanna Stolińska.
- Co sprzyja naszej florze jelitowej? Przede wszystkim błonnik pokarmowy. Jest on "ulubionym pożywieniem" dobrych bakterii i szybko ulega fermentacji. Mówimy tutaj zwłaszcza o inulinie i oligosacharydach, które korzystnie wpływają na florę bakteryjną i to właśnie do nich zaliczamy probiotyki - dodaje ekspertka.
"Złota czwórka naturalnych probiotyków"
W aptekach możemy kupić gotowe preparaty probiotyczne, warto jednak wiedzieć, że jest wiele naturalnych produktów, które zawierają w swoim składzie dobre bakterie. Możemy znaleźć je w kuchni i z ich pomocą stworzyć pełnowartościowe posiłki - niskim nakładem pracy i pieniędzy.
Dr Hanna Stolińska zwraca uwagę na fakt, ze w naszej kuchni znajdziemy "złotą czwórkę naturalnych probiotyków". Jakie to produkty?
Kiszona kapusta - podczas jej przygotowywania i fermentacji uwalniają się bakterie mlekowe Lactobacillus. Oprócz probiotyków domowa kapusta kiszona jest także bogata w witaminę C, która pomaga we wzmocnieniu naturalnej odporności naszego organizmu.
Produkty mleczne - w jogurtach, kefirach i maślankach znajdziemy bakterie z rodziny Bifidobacterium i Lactobacillus, które są naturalnymi probiotykami. Przed zakupem konkretnego produktu warto jednak zapoznać się z jego składem i sprawdzić, jakie szczepy bakterii zawiera.
Warzywa i rośliny strączkowe - zaliczamy do nich m.in. groch, soczewicę, ciecierzycę, fasolę czy bób. Zawierają dużo błonnika, który reguluje pracę jelit i jest niezbędny do zwalczania zaparć oraz regulowania poziomu cholesterolu we krwi.
Przyprawy - kurkuma oraz cynamon.
"Odpornościowa bomba"
Kto przede wszystkim powinien sięgać po te produkty?
- Osoby, które otrzymują od swoich jelit sygnały alarmowe. 75 proc. moich pacjentów zgłasza się do mnie właśnie z objawami ze strony układu pokarmowego. Najczęściej są to wzdęcia, gazy, biegunki, zaparcia, przelewanie w jelitach, bóle brzucha. Gdy zauważymy te symptomy, udajmy się do lekarza, aby zdiagnozować problem i zadbać o tę naturalną suplementację - przekonuje dr n. o zdrowiu Hanna Stolińska.
Szczególnie teraz zależy nam na wzmocnieniu swojej odporności. Ją również możemy wzmacniać w kuchni.
- Za odporność odpowiedzialna jest witamina C. Osobiście przestrzegam przed jej nadmierną suplementacją, ponieważ nadmiar może wywoływać problemy żołądkowo-jelitowe i obciążać nerki. Wystarczy jeść produkty bogate w witaminę C i tu szczególny nacisk położyłabym na natkę pietruszki i paprykę - wyjaśnia dr Stolińska.
Ekspertka dodaje, że kolejną "odpornościową bombą" są produkty bogate w cynk.
- To przede wszystkim orzechy i nasiona. W tym zimowym okresie nie powinno ich zabraknąć w naszej diecie – zaznacza.
Zanim sięgniemy po suplementy diety zawierające probiotyki, warto dokładnie zapoznać się z ich składami i działaniem. Poszczególnie suplementy różnią się od siebie dawką i zróżnicowaniem występujących w nich mikroorganizmów.
Co więcej, niektóre suplementy zawierają szczepy o niepotwierdzonym działaniu klinicznym. W składzie produktu powinien być oznaczony szczep mikroorganizmu probiotycznego, a nie tylko podany rodzaj i gatunek.