Pierwsze objawy przeziębienia. Liczy się czas reakcji
Ból gardła, katar, kaszel - te objawy przeziębienia zna każdy. Jednak dr Lidia Stopyra przekonuje, że wspomniane wyżej symptomy pojawiają się dopiero na późniejszym etapie choroby. Zatem jak rozpoznać pierwsze zwiastuny infekcji? Jak z nimi walczyć i kiedy zgłosić się do lekarza, by uniknąć powikłań?
Rozpoczął się sezon na infekcje
Chłodniejsze dni i mniej promieni słonecznych to synonim jesieni, a dla wielu również i dokuczliwych infekcji. Tą, która dotyka nas najczęściej w tym okresie, jest przeziębienie, czyli wirusowa infekcja górnych dróg oddechowych. Zazwyczaj trwa kilka dni.
Typowy przebieg przeziębienia można podzielić na trzy fazy - okres inkubacji wirusa, fazę ostrą oraz okres zdrowienia.
Do zakażenia dochodzi najczęściej drogą kropelkową, kiedy osoba chora kaszle, kicha lub za sprawą bezpośredniego kontaktu z przeziębionym (np. przez podanie ręki).
Do objawów przeziębienia zaliczamy:
- katar,
- obrzęk błony śluzowej nosa / zatkany nos,
- kichanie,
- kaszel,
- ból gardła,
- ogólne osłabienie,
- bóle głowy i mięśni,
- podwyższoną temperaturę ciała.
Objawy przeziębienia u dzieci i dorosłych
- Dorośli chorują średnio trzy razy w roku, dzieci nawet trzy razy częściej. Zazwyczaj przeziębienie zaczyna się od gorszego samopoczucia. Dorośli odczuwają bóle mięśni, głowy, czują się zmęczeni. Natomiast objawy, które kojarzą nam się z przeziębieniem, czyli uczucie zatkanego nosa, ból gardła, katar i kaszel - pojawiają się dopiero później - wyjaśnia dr Lidia Stopyra, pediatra i specjalistka chorób zakaźnych, ordynatorka Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii Szpitala im. Żeromskiego w Krakowie.
U dzieci pierwszym zwiastunem choroby jest osłabienie. Maluch może być ospały i marudny.
- Maluch nie powie nam, że bolą go mięśnie czy głowa. Gorsze samopoczucie będzie manifestował marudzeniem. Nie będzie chciał jeść i pić. Dlatego wiele tutaj zależy od czujności rodziców. Opiekunowie powinni zwrócić uwagę na takie zmiany zachowania, które mogą sugerować chorobę. Należy podkreślić, że już na tym początkowym etapie infekcji dziecko jest zakaźne - wyjaśnia ekspertka.
Zatem kiedy należy udać się do lekarza?
- Jeśli u dziecka wystąpi wysoka gorączka (która nie spada) maluch gorzej je, jest apatyczny, to należy udać się z nim na konsultację lekarską. Wtedy medyk określi czy jest to początek banalnej infekcji, czy np. sepsy albo zapalenia opon mózgowych. Natomiast jeśli gorączka pojawia się bez towarzyszących objawów, należy podać lek przeciwgorączkowy i obserwować dziecko. Przede wszystkim sprawdzać, czy temperatura spada, zwrócić uwagę na to jak dziecko czuje się bez gorączki. Jeśli po podaniu leku zaczyna się bawić, biegać możemy je chwilę poobserwować, ale jeśli mimo braku gorączki jest słabe, apatyczne, odmawia przyjmowania pokarmów, to szybko należy pokazać je lekarzowi - tłumaczy dr Stopyra.
Dorośli również powinni udać się do medyka, jeśli po kilku dnach leczenia nie odczuwają poprawy samopoczucia i objawy gwałtownie narastają.
Leczenie przeziębienia
Specjalistka chorób zakaźnych przyznaje, że niestety nie istnieje jedna recepta na to, jak pozbyć się przeziębienia. Wiele zależy od tego, jakie objawy ma chory.
- Leczymy objawowo. Jeśli mamy wysoką gorączkę - podajemy leki przeciwgorączkowe. Jeśli widzimy, że drożność nosa jest upośledzona, to podajemy aerozole, które działają przeciwobrzękowo. Są dostępne w aptekach bez recepty. Możemy również zastosować miejscowo działające preparaty przeciwbólowe i odkażające - tabletki do ssania i spraye do gardła czy preparaty przeciwkaszlowe - tabletki i syropy. Nie zapominajmy również o nawilżaniu powietrza. Te rady sprawdzą się zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Natomiast w przypadku maluchów pamiętajmy, że potrzebują one dużo odpoczynku - wylicza dr Stopyra.
Wyczerpany po walce z chorobą organizm potrzebuje czasu na regenerację. Jak go wzmocnić, aby szybko wrócił do formy?
- Bardzo ważne jest budowanie odporności. Zarówno u dorosłych, jak i u dzieci. Jednak pamiętajmy, że maluchy nie mają jeszcze w pełni rozwiniętego układu odpornościowego. Z tego powodu są łatwym celem dla chorobotwórczych wirusów. Warto również wiedzieć, że odporność jest uwarunkowana genetycznie, więc jedne dzieci będą chorować więcej a drugie mniej. I nie jest to wina rodziców. Jednak oczywiście możemy wspierać te mechanizmy odpornościowe. Przede wszystkim zwróćmy uwagę na prawidłowe odżywianie, dostęp świeżego powietrza, higienę i zapewnienie odpoczynku - wyjaśnia lekarka.
Ekspertka podkreśla, że w budowaniu odporności kluczowe są szczepienia.
- Możemy uniknąć niektórych infekcji. Musimy się po prostu szczepić. Mamy szczepionki przeciw grypie zarejestrowane powyżej szóstego miesiąca życia. Są dostępne szczepionki przeciw COVID-19. Należy również wykonać wszystkie szczepienia, które są zaplanowane w kalendarzu szczepień. Są pełne warunki, aby w okresie infekcyjnym uniknąć zgonów, groźnych powikłań czy przepełnionych szpitali. Niestety poziom szczepień nadal jest dramatyczny. Powinniśmy to zmienić. Pamiętajmy również o tym, żeby nie wychodzić z domu, gdy zachorujemy. Nie wysyłajmy również dziecka z objawami infekcji do szkoły czy przedszkola. W ten sposób chronimy innych - apeluje specjalistka chorób zakaźnych.