wysiłek fizyczny po zawale© gettyimages | Guido Mieth

Jak nie dopuścić do zawału i ponownego zawału?

Dominika Najda
8 maja 2023

Choroby sercowo-naczyniowe są jedną z głównych przyczyn zgonów osób dorosłych, dlatego tak ważna jest profilaktyka. Jak zadbać o serce i nie dopuścić, by doszło do zawału? Zalecenia są oczywiste, ale często spychamy je w odmęty pamięci.

Zawał odbiera nam zdrowie i sprawność, a pracujemy na niego latami

Jeśli zmiany miażdżycowe dotykają serca, to zamknięcie tętnicy wieńcowej doprowadza do śmierci kawałka serca, czyli zawału. Jeśli dojdzie do tego w tętnicach, które doprowadzają krew do mózgu, mówimy o udarze.

- Zawał serca to finalne konsekwencje wielu rzeczy. Zbiera się na to wiele czynników, na które trzeba zwracać uwagę – wyjaśnia dr n. med. Witold Mazur.

Na zawał pracujemy sobie latami, ignorując zalecenia lekarzy i bagatelizując wczesne objawy.

- Istnieją czynniki modyfikowalne, czyli wszystko to, czemu służy profilaktyka i minimalizowanie ryzyka. Nadciśnienie tętnicze zwiększa ryzyko rozwoju miażdżycy, co może prowadzić do zawału, to samo tyczy się otyłości, nadwagi, palenia papierosów, podwyższonego poziomu cukru we krwi oraz hipercholesterolemii. To są bardzo wyraźne czynniki ryzyka. Miażdżyca nie jest spowodowana tylko jednym z nich, musimy zadbać o wiele aspektów, by odnieść sukces w profilaktyce – wylicza kardiochirurg Witold Mazur.

Profilaktyka serca, czyli problem złożony

Jak więc nie dopuścić do zawału? Jeśli eliminowane są czynniki miażdżycy, zmniejszamy prawdopodobieństwo wystąpienia zawału. Jak zauważa dr Witold Mazur, wiele elementów jest ze sobą powiązanych – prawidłowe ciśnienie tętnicze oznacza mniejsze prawdopodobieństwo miażdżycy, a tym samym niższe ryzyko wystąpienia zawału serca.

W profilaktyce serca kluczowe znaczenie ma wysiłek fizyczny. Pomaga utrzymać prawidłową wagę ciała, a tym samym bardzo pozytywnie wpływa na nasze zdrowie. Nadwaga i dodatkowe kilogramy nie służą naszemu sercu.

- Otyłość brzuszna jest bardzo niebezpieczna. Wiąże się z podwyższonym poziomem trójglicerydów, co z kolei prowadzi do zaburzeń poziomu cholesterolu oraz obniżenia dobrego cholesterolu, który zapobiega rozwojowi miażdżycy. Palenie papierosów zwiększa ryzyko zawału dwukrotnie i wiąże się z możliwością wystąpienia wielu nowotworów – dodaje kardiochirurg.

Równie ważne w dbaniu o zdrowie serca jest prawidłowe ciśnienie tętnicze. Tutaj znów wracamy do wysiłku fizycznego, który jest najlepszym niefarmakologicznym sposobem redukcji nadciśnienia i leczenia hipercholesterolemii.

Aktywność fizyczna to podstawa zdrowego serca

Aktywność odgrywa ogromną rolę, jest to jeden z najlepiej poznanych czynników zapobiegających nadciśnieniu tętniczemu. Prowadzi do bardzo dobrej przemiany węglowodanowej, sprzyja redukcji tkanki tłuszczowej i normalizuje masę ciała.

- Jeśli chodzi o prewencję chorób sercowo-naczyniowych, to wysiłku fizycznego powinno być minimum 150 minut tygodniowo, najlepiej treningu aerobowego o umiarkowanej intensywności, który angażuje duże partie mięśniowe w powtarzalny sposób. Nie należy jednak przesadzać, by nie zakwaszać organizmu. Warto też dodać treningi oporowe –podpowiada dr n. med. Witold Mazur.

Rola aktywności fizycznej dla całego systemu krążenia jest bardzo istotna. Osoby aktywne mają zdecydowanie lepsze rokowania, mniej potencjalnych hospitalizacji z powodu zaostrzenia niewydolności krążenia niż pacjenci, którzy nie ćwiczą i nie dbają o siebie.

Jak zapobiec kolejnemu zawałowi?

Jeśli już doszło do zawału serca, to należy podejść do swojego zdrowia dużo poważniej. Profilaktyka powinna być znacznie surowsza.

- Zawał to śmierć kawałka serca. Nie ma żadnej reguły, że pierwszy boli, drugi nie, a na trzeci się umiera, to jest absolutna bzdura. Zawał zawałowi równy nie jest, wszystko zależy od tego, jaka część serca została nieodwracalnie uszkodzona. Kluczowe jest to, ile mięśnia serca bezpowrotnie uległo martwicy. Po zawale komórki mięśnia sercowego nie odrastają. Pozostaje blizna i ta część serca już się kurczyć nie będzie – podkreśla kardiochirurg.

Zawał nie jest przeciwwskazaniem do aktywności fizycznej, ale wysiłek musi być adekwatny do uszkodzenia serca. Szczególnie u pacjentów, u których doszło do sporych uszkodzeń funkcji skurczowej serca, siłą rzeczy aktywność będzie ograniczona. Serce już nigdy nie będzie takie jak przed zawałem.

Jak podsumowuje nasz ekspert, zarówno w profilaktyce zawału serca, jak i ponownego zawału serca kluczową rolę odgrywa prawidłowe ciśnienie tętnicze, waga ciała, poziom cholesterolu oraz poziom cukru we krwi, a w redukcji wszystkich tych dolegliwości podstawą jest wysiłek fizyczny.

Źródło artykułu:WP abcZdrowie